26 kwietnia 2016
Sprostowanie
„Może w końcu coś, co nie udało się miejskim działaczom społecznym, uda się zwykłemu właścicielowi lokalu gastronomicznego, który przy okazji wypromuje miasto” przeczytaliśmy w tekście „Kuchenna promocja Lubartowa” Wspólnoty Lubartowskiej z 5 kwietnia.
My – działamy, ale to media realizują misję informowania mieszkańców o różnych – według mediów – ciekawych wydarzeniach. Nie mamy wpływu na to,
co znajdzie się w kręgu ich zainteresowań. Możemy przytoczyć szereg przykładów z mediów ogólnopolskich, które podjęły temat naszej działalności i spraw, które poruszałyśmy w naszych interwencjach.
Nie mamy wpływu na media lokalne.
Nie jesteśmy przedstawicielami władzy.
W związku z tym, nie mamy przywileju informowania o naszych działaniach „z urzędu”.
Dlatego nie rozumiemy krytycznych uwag na temat promocji Lubartowa przez społeczników, czy organizacje pozarządowe z ust przedstawicielki prasy lokalnej.
Możemy przytoczyć wiele przykładów miast, w których działania podobne do naszych są nie tylko dostrzegane, ale również doceniane. Przykład? Słupsk. Ponieważ poruszamy się w obszarze informacji publicznej, czy szerzej – budowy społeczeństwa obywatelskiego – to, co robimy jest często odbierane przez przedstawicieli władzy, jako atak. Nic bardziej mylnego. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, kiedy mieszkaniec nie będzie musiał tłumaczyć się z korzystania z własnych praw.
Nie szukając daleko. W sierpniu ubiegłego roku, Wspólnota dostrzegła nasze działania projawnościowe i – jak wspomniała w artykule „Za co urzędnicy dostali te nagrody”, autorstwa Sylwii Wodzińskiej: „zainspirowała nas inicjatywa Grupy Miasto Obywatelskie Lubartów”. Była tylko wzmianka, ale zabrakło promocji wyjątkowych dokonań.
Urzędnicy dostają nagrody za szczególne osiągnięcia w pracy, czyli? Przychodzenia do niej? Brak uzasadnienia. Wybaczcie Państwo, ale wszystkiego za Was nie zrobimy.
Otrzymałyśmy nominację do nagrody Super Samorząd za działania w 2014 roku, co jest niewątpliwym sukcesem.
Strona Prezydenta RP
Przypomnimy, że wówczas jako grupa wyborców, zaprosiliśmy wszystkie komitety wyborcze, wystawiające kandydatów na radnych do Rady Miasta do współuczestnictwa w Akcji Masz Głos, Masz Wybór. Pytaliśmy mieszkańców między innymi o to, jakie problemy uważają za najpilniejsze do rozwiązania. Odpowiedzi tutaj.
Wówczas, we wrześniu 2014, Wspólnota opublikowała informacje o wynikach ankiety wśród mieszkańców.
Prosiliśmy również kandydatów na radnych o wskazanie, które z tych postulatów podzielają.
Większość z pytanych przez nas osób była zdania, że radni kończącej się kadencji powinni składać sprawozdanie ze swojej działalności. Ale może należałoby o to poprosić po zakończeniu każdego roku?
Tym bardziej, że ze znajomością radnych jest... jak widać tutaj.
Więc może poprzez opowiedzenie o tym, co robią, zbliżą się trochę do swoich wyborców.
A może nawet zaktywizują. No chyba, że nie chcą.
Pod koniec maja jedziemy na galę do Zamku Królewskiego w Warszawie na wręczenie nagród Super Samorząd za działania prowadzone w roku ubiegłym. Na uroczystość zostaną zaproszeni wskazani przez nas przedstawiciele władzy.
A jaka fajna promocja otwartości miasta, prawda? ;)