Lubartów, listopad 2019
Komunikacja, czyli o tym, jak Lubartów konsultował rozwiązania przyjęte w opracowywanej dokumentacji technicznej dla ścieżek rowerowych i teraz szykują się kłopoty.
Czy radni powinni aktywizować, zachęcać mieszkańców do uczestnictwa w konsultacjach społecznych? Naszym zdaniem bardziej, niż krytykować władzę za niedostateczne informowanie mieszkańców o ważnej debacie. Zwłaszcza, że to radni ustalili zasady i tryb przeprowadzania konsultacji społecznych z mieszkańcami Miasta Lubartów. Określa je uchwała nr XXI/119/12 Rady Miasta Lubartów z dnia 26 marca 2012r. Wystarczy sięgać po miejscowe akty prawne. Nam to zajęło niewiele czasu. Radni przyjęli, że konsultacje przeprowadza się w przypadkach przewidzianych ustawami oraz w innych sprawach ważnych dla Gminy Miasta Lubartów. Sobie również zabezpieczyli prawo do organizowania konsultacji na wniosek grupy 7 radnych Rady Miasta Lubartów.
Jak to się odbyło w Lubartowie? Ze względu na liczbę uczestników i wniosków pisemnych, zainteresowania konsultacjami nie można uznać za powszechne, a sam wynik za miarodajny. Dokładnie dwudziestu mieszkańców zdecydowało się wypowiedzieć w temacie budowy ścieżek rowerowych i całego projektu.
W związku z przystąpieniem Lubartowa do realizacji partnerskiego projektu pn. „Mobilny LOF”, Burmistrz Miasta Lubartów Janusz Bodziacki 12 lipca 2017 roku zarządził konsultacje społeczne. Serdecznie zaprosił mieszkańców Lubartowa oraz wszystkich zainteresowanych do udziału w spotkaniu oraz zgłaszania uwag i sugestii do opracowywanych dokumentów. Chodziło oczywiście o omówienie rozwiązań przyjętych w opracowywanej dokumentacji technicznej dla ścieżek rowerowych zlokalizowanych przy ulicach: Łąkowej, Piaskowej, Słowackiego, Rynek I, Lubelskiej, Batalionów Chłopskich, Leśnej, 1 Maja.
No dobrze, ale co dokładnie powstanie w ramach Mobilnego LOF i czym on właściwie jest?
W ubiegłej kadencji Urząd Miasta opublikował informację, że Lubartów przystąpił do partnerskiego projektu „Mobilny LOF” wspólnie z 11 gminami wchodzącymi w skład Porozumienia Gmin Lubelskiego Obszaru Funkcjonalnego. Wiedzieliśmy, co będzie finansowane w ramach „Mobilnego LOF-u”. A dzisiaj czujemy żal, że nasz głos nie był słyszany.
Ważna sprawa przeszła raczej bez echa. Zwłaszcza, że było nad czym dyskutować, bo wartość projektu w zakresie realizowanym przez Gminę Miasto Lubartów, to 9.737.145,14 zł. z czego dofinansowanie UE wynosi 8.173.062,73 zł. Realizacji projektu przypada na lata 2014 – 2020.
Co nas – mieszkańców ominęło? Nie wypowiedzieliśmy się na temat inwestycji:
1. Budowa parkingów usprawniających funkcjonowanie punktów przesiadkowych zlokalizowanych na terenie miasta uzupełnionych możliwością wykorzystania roweru jako alternatywnego środka komunikacji w obszarze LOF. W ramach zadania wykonane zostaną:
- 3 parkingi dla samochodów „Park & Ride, z c.n. 110 miejscami postojowymi, w tym 4 dla osób niepełnosprawnych. Parkingi będą zlokalizowane w pobliżu przystanków PKP i PKS,
- 9 parkingów dla rowerów Bike & Ride (100 stanowisk postojowych).
2. Budowa dróg dla rowerów o długości ok. 10 km zlokalizowanych na terenie miasta, a także wyznaczenie ścieżek rowerowych o długości ok. 5 km.
3. Budowa 150 sztuk oświetlenia energooszczędnego, które będzie zlokalizowane
przy utworzonych parkingach oraz ciągach pieszo jezdnych i pieszo-rowerowych położonych wzdłuż linii kolejowej.
W raporcie z konsultacji, dostępnym na miejskich stronach Biuletyny Informacji Publicznej czytamy:
W spotkaniu z mieszkańcami wzięło udział 16 osób. Uwagi podczas spotkania dotyczyły przede wszystkim ścieżek rowerowych w centrum miasta, pomiędzy ul. Lipową i Alejami Tysiąclecia, gdzie piesi i rowerzyści mieliby się poruszać na takich samych zasadach i prawach, a rowerzyści nie mogli już korzystać z drogi w kierunku Lublina. Rozwiązanie to nie zadowalało mieszkańców, z uwagi na wydłużenie czasu potrzebnego na przejechanie przez centrum oraz bezpieczeństwo pieszych.
Sugestie mieszkańców dotyczyły również oddzielenia ruchu kołowego od pieszego oraz w miarę możliwości oddzielenia pasa rowerowego od jezdni ze względu na bezpieczeństwo wszystkich użytkowników ruchu drogowego(…)
Dzisiaj docierają do nas negatywne opinie mieszkańców na temat budowy ścieżek rowerowych. Słyszymy, że chodnik będzie za wąski. Ogólnie będzie niebezpiecznie, bo nie potrafimy dzielić się z rowerzystami i odwrotnie.
Cóż powiedzieć? Tym razem mleko się wylało i nie mam szansy na zmianę, podobnie jak w przypadku znikającej wyspy w parku. Jakie widzimy rozwiązanie? Musimy pamiętać, że jesteśmy gospodarzami tego miasta. Radni są naszymi delegatami, którym powierzyliśmy ważny obowiązek przypilnowania naszych interesów. Nie zwalniajmy ich z obowiązku, bo po wyborach nagle okazało się, że ci sami dzisiejsi radni inaczej pojmują samorząd od wczorajszych kandydatów na radnych. Nie mamy przez pięć lat nie zajmować się ich pracą tylko dlatego, że obiecywali należycie wykonywać swoje obowiązki. Niektórzy kończąc przyrzeczenie: ”Tak mi dopomóż Bóg”.
Pytajmy radnych, wymagajmy kontaktu, prośmy o organizację spotkań, żeby potem nie narzekać, że czegoś nie dopilnowaliśmy.
Art. 23. ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym mówi, że radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy.
„Radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty i przedstawia je organom gminy do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców.”
Są (macie) jakieś postulaty? Słyszymy, że nie ludzie nie mają czasu chodzić na konsultacje, ani śledzić, co tam w mieście słychać. Ale to znaczy, że nie mają jakichś szczególnych oczekiwań. Ani powodów do późniejszych narzekań.